ANNA TYBOR
Nie wszystkie superbohaterki noszą peleryny, niektóre na akcję zakładają narciarskie gogle lub buty do wspinaczki. Z takim wyposażeniem najczęściej można zobaczyć Annę Tybor, skialpinistkę, ratowniczkę górską i pierwszą kobietę na świecie, która zjechała na nartach z ośmiotysięcznika Broad Peak!
Jak sama mówi — urodziła się z nartami na nogach, w rodzinie ze wspaniałymi górskimi i sportowymi tradycjami. Naturalne było, że pójdzie w ślady rodziców, Ania jednak znalazła własną drogę w świecie himalaizmu i narciarstwa freeride’owego. Utorowała ją sobie przez szczyty ośmiotysięczników, wyznaczając nowy, inspirujący szlak dla kolejnych SUPERKOBIET.
Jest to możliwe dzięki najwyższej odwadze, SUPERMOCY, którą Ania znalazła w sobie i wykorzystuje ją także, aby jako ratowniczka górska pomagać tym, którzy w górach znaleźli się w tarapatach.
Kiedy nie zjeżdża z najwyższych szczytów i nie pracuje jako architektka, Ania lubi malować i grać na pianinie. To naprawdę SUPERKOBIETA!
NA NARTACH ZE SKIALPINISTKĄ
Z Anią umówiliśmy się na wypad w góry i nie byłbym sobą, gdybym nie przygotował odpowiedniego prowiantu — puszystych i wiejskich serków Almette wraz z superprzepisami na przekąski i dania, które wymyśliłem specjalnie dla SUPERKOBIETY. Dziewczyny, która jak wiemy, większość czasu spędza w ośnieżonych górach!
Ja więc rządziłem w kuchni, Ania zdecydowanie na stoku! Skorzystałem z okazji i poprosiłem ją, aby zrobiła ze mną szybki trening przed wyruszeniem na narty. Seria świetnych ćwiczeń i czułem, że mógłbym zjechać nawet z Kasprowego! Co prawda Ania zjechała z tego szczytu jako 3-latka i moja forma jej nie zaimponowała, ale… zmotywowała mnie do dalszych treningów, opowiadając historię swojego wejścia na szczyt 8-tysięcznika, Broad Peak. Według Ani kluczem jest silny charakter i upór w dążeniu do celu. Ja do SUPERMOCY Ani dodałbym jeszcze jedną: wielkie serce, które popchnęło ją do pracy w ratownictwie górskim.
NAJWYŻSZA ODWAGA, KTÓRA ZMIENIA ŻYCIE
Pomysł zostania ratowniczką górską zakiełkował w Ani już w dzieciństwie —
obserwowała swojego tatę oraz jego kolegów ratowników i sama chciała pomagać. Dziś mówi:
Jako ratowniczka mogę wykorzystać skialpinistyczne doświadczenie
i moje SUPERMOCE w słusznej sprawie — ratując życie.
Pracując jako ratowniczka górska, Ania wielokrotnie udowodniła swoją najwyższą superodwagę — nieprzeciętną cechę,
dzięki której może zmieniać życie swoje i innych!
ODWAŻNIE W KUCHNI, CZYLI Z POMYSŁEM
Było jasne, że spotykając się z superodważną kobietą i ja muszę wykazać się śmiałym podejściem. Dlatego zaproponowałem kilka superdań, w których nieco zmieniłem oryginalne przepisy — na takie z twistem! Czyli z dodatkiem pysznych wiejskich i puszystych serków Almette. Razem przygotowaliśmy m.in. rozgrzewającą polentę z grzybami, idealną po spacerze w górach.
WZMACNIAMY WEWNĘTRZNĄ SIŁĘ
Wewnętrzną siłę, odwagę i determinację można odnaleźć w akcji, ale także w trakcie relaksu — świadomego i uważnego czasu dla siebie. Na wspólny dzień w górach zaprosiliśmy popularne blogerki: Olę Żelazo (jej SUPERMOCĄ jest motywowanie innych do ćwiczeń i działania) oraz Paulę Perczyńską, znaną jako Glam Paula (jej SUPERMOCĄ jest poszukiwanie nowych doświadczeń i przyjemności). Zaczęliśmy z przytupem, od spaceru, w trakcie którego poznaliśmy kilka zasad bezpiecznego zdobywania szczytów. Nasza SUPERKOBIETA Ania Tybor dała nam kilka porad — ich skuteczność sprawdziła sama w trakcie akcji ratowniczych. Po intensywnym wyjściu w góry wszystkim nam przydał się relaks — SPA, zdrowe koktajle i długie rozmowy o motywacji, harcie ducha oraz tym, jak ważny jest odpoczynek. Wisienką na torcie było wspólne gotowanie. Razem zrobiliśmy supertiramisu — bez jajek, za to z puszystym serkiem Almette jogurtowym. Takiego deseru dziewczyny jeszcze nie jadły!
SUPERPRZYJEMNOŚĆ SMAKOWANIA
Serek wiejski, jakiego jeszcze nie było! Odważnie, jak nasza bohaterka, wyznacza własne standardy na półce, bo to serek wiejski Almette, ale z dodatkiem delikatnej ricotty. Zamieszaj przed zjedzeniem i oddaj się przyjemności.